Przygodę z nieruchomościami rozpoczęłam w 2006 r. obejmując stanowisko szefa działu rozwoju w największej w woj. świętokrzyskim sieci sklepów piekarniczych. Rozbudowując sieć współpracowałam z agentami obrotu nieruchomościami. Negatywne doświadczenia z tej współpracy zaowocowały narodzinami pomysłu – „zostanę pośrednikiem”. Wiedziałam, jakim agentem nie chciałabym być
Przygotowując się do nowego zawodu ukończyłam studia podyplomowe na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie i zdobyłam państwową licencję pośrednika. Moim celem było związanie się z taką agencją nieruchomości, która prezentuje nowoczesne podejście do obrotu nieruchomościami, dla której rzetelna obsługa klienta jest priorytetem. Na tamten moment (2008r.) był to dla mnie Emmerson S.A.
Pracując jako agent obrotu nieruchomościami w oddziale Emmerson w ciągu 4 miesięcy zostałam Pośrednikiem Oddziału. W ciągu roku byłam już na drugim miejscu wśród wszystkich agentów w Emmersonie w Polsce. Złapałam bakcyla, a praca z klientami wciągnęła mnie bez reszty. Liczne pochwały, listy od klientów w podziękowaniu za pracę tylko to potwierdzały.
Po 3 latach uznałam, że czas na więcej. Objęłam stanowisko Managera ds. Rozwoju Sieci Franczyzowej w Metrohouse. Moim zadaniem było rozbudowanie sieci placówek Metrohouse. Przez 3 lata przekonałam prawie 50 partnerów, że biznes w systemie franczyzowym to świetny pomysł na rozpoczęcie lub rozszerzenie działalności, co skutkowało awansem na Dyrektora Sieci Franczyzowej Metrohouse.
Właśnie minęło 8 lat mojej współpracy z Metrohouse, przy czym ostatnie 2 już z nowym prezesem z Węgier, ponieważ firma stała się częścią węgierskiego holdingu. Zarządzanie siecią 80 oddziałów, sprzedaż nowych franczyz, rozwój innowacyjnych narzędzi pracy dla wszystkich członków sieci oraz współpraca międzynarodowa na tym polu dają mi możliwość wykorzystania kompetencji przywódczych, sprzedażowych i trenerskich oraz spełnienie zawodowe.